Odkryj skuteczne strategie, nowoczesne narzędzia i sprawdzone praktyki, które napędzają rozwój biznesu. Nasz artykuł to nie tylko przewodnik po najnowszych trendach w prospectingu, ale także inspiracja do tworzenia solidnych relacji z klientami. Dowiedz się, jak wykorzystać potencjał prospectingu do budowania trwałego sukcesu w dzisiejszym konkurencyjnym środowisku rynkowym
W dzisiejszym dynamicznym świecie biznesu, pozyskiwanie nowych klientów staje się niezwykle istotnym elementem strategii sprzedażowej każdej firmy. W artykule tym, opartym na treści z podcastu „Handlowe Espresso”, skupimy się na kluczowych aspektach prospectingu oraz zaprezentujemy praktyczne wskazówki dla firm, które pragną skutecznie budować relacje biznesowe.
Prospecrting nie ogranicza się jedynie do zimnych maili czy telefonicznych rozmów. To kompleksowy zestaw działań, mający na celu nawiązanie nowych relacji biznesowych. Zaczepki na LinkedIn, wizyty niespodzianki czy rozmowy na targach to jedynie kilka z wielu metod, które można zastosować w celu pozyskania potencjalnych klientów.
Pierwszym krokiem do skutecznego prospectingu jest posiadanie solidnej bazy danych. Metody pozyskiwania tej bazy są różnorodne – od tradycyjnego researchu i korzystania z baz danych biznesowych po analizę baz wystawców targowych czy map Google. Staranność w tym etapie ma kluczowe znaczenie dla efektywności całego procesu.
W przypadku mniejszych firm istotne jest budowanie wiarygodnego wizerunku. Potencjalni klienci powinni być świadomi atutów i zasobów firmy, co wymaga ujawnienia informacji o referencjach, realizacjach czy udziale w branżowych wydarzeniach.
Dla większych klientów istotna jest analiza, czy działania marketingowe przekładają się na pozyskanie kontaktów dla działu handlowego. Korzystanie z analizy sieci kontaktów, historii realizacji czy networkingu stają się kluczowymi elementami strategicznego podejścia.
Profesjonalne otwarcie rozmowy handlowej jest kluczowe podczas aktywnego pozyskiwania klientów przez networkowanie. Równie ważne jest przygotowanie oferty biznesowej, która klarownie przedstawia korzyści dla potencjalnego klienta. Pierwsze wrażenie ma kluczowe znaczenie, warto więc zadbać o efektywne przedstawienie wartości oferty.
Kolejnym ważnym etapem jest kwalifikacja leadów. Sprawdzenie, czy potencjalny klient pasuje do grupy docelowej, czy ma konkretne potrzeby i budżet, pozwala skoncentrować się na klientach, którzy rzeczywiście mogą skorzystać z oferty firmy.
Podkreśla się, że narzędzia do prospectingu różnią się w zależności od branży i rozmiaru firmy. Systemy CRM, narzędzia do wyszukiwania kontaktów, platformy społecznościowe czy narzędzia analizy rynku to jedynie kilka przykładów dostępnych instrumentów.
Warto zaznaczyć, że nie istnieje uniwersalna strategia pozyskiwania klientów. Każda firma musi dostosować swoje podejście do własnych potrzeb, branżowych realiów i warunków rynkowych. Elastyczność i umiejętność dostosowywania się do zmieniających się warunków są kluczowe.
Prospecrting to proces, który wymaga staranności, elastyczności i strategicznego podejścia. Bez względu na rozmiar firmy czy branżę, skuteczne pozyskiwanie klientów opiera się na świadomym wykorzystaniu różnorodnych narzędzi i metod. Podcast „Handlowe Espresso” oferuje cenne wskazówki dotyczące budowy skutecznej strategii pozyskiwania nowych klientów. W dzisiejszym konkurencyjnym środowisku biznesowym, umiejętność profesjonalnego prospectingu staje się kluczowym elementem sukcesu każdej firmy.
Zapraszamy do regularnego śledzenia naszego bloga i kanału Youtube, gdzie znajdziesz więcej praktycznych porad dotyczących prospectingu i efektywnego budowania relacji biznesowych!
Czołem Maciej Koper Zawodowi Sprzedawcy to jest podcast ,,Handlowe Espresso”, gdzie
dzisiaj bez cukru porozmawiamy sobie o temacie prospectingu.
Czym jest prospecting i do
czego służy? Jako prospecting rozumiemy w
Zawodowych Sprzedawcach zbiór wszystkich działań, które mają służyć pozyskaniu
nowych klientów. Mogą to
być tak zwane zimne maile,
kontakty telefoniczne, zaczepki na
linkedinie, wizyty niespodzianki w
siedzibie potencjalnych klientów, rozmowy na targach
Skąd brać bazę klientów do
prospectingu? Tutaj odpowiedzi jest
bardzo wiele. Takimi podstawowymi
metodami do pozyskiwania bazy do prospectingu
jest research. Możemy
szukać kontaktów za pomocą jakiegoś
określonego klucza w wyszukiwarkach
takich jak Google, takich jak Yandex.
Możemy też użyć różnych zagregowanych
baz w stylu biznesradar. Możemy kupić bazy od firm, które zajmują się researchem i
wyszukiwaniem kontaktów do
potencjalnych kontrahentów na zlecenie.
Zazwyczaj zajmują się tymi firmy
infobrokerskie albo wywiadownie. Możemy
również przejrzeć
bazy wystawców targowych w rynku, do
którego chcemy dotrzeć. Jesteśmy w stanie też przeanalizować sobie na przykład
jeżeli chcemy sprzedawać lokalnie
potencjalnych klientów
za pomocą map Google albo innych
agregatów
kontaktów poprzez mapy. Kiedyś było
Targeo. Kiedyś były
też bardzo dobre bazy w Panoramie firm. Jesteśmy w stanie
też uzyskać bazę potencjalnych klientów
od partnerów biznesowych, którzy na
przykład obsługują podobny rynek jak my. Jesteśmy w stanie też zawiązać jakieś
współprace czy cooperacje z firmami,
które mogą nam takie bazy dostarczyć. Możemy również wziąć udział w imprezach targowych
i zwiedzający będą zostawiać do siebie
kontakt jeżeli będą zainteresowani naszą
ofertą. Zaznaczam, że jeśli chodzi o
tematy targowe to jest w ogóle temat
na osobne nagranie, ponieważ tych metod na
pozyskiwanie leadów poprzez targi, poprzez różnego rodzaju promocje, losowania,
formularz, formularze, vouchery jest naprawdę mnóstwo.
Ja mam troszeczkę problem
z tym pytaniem jak zbudować proces
prospectingu w organizacji, bo to jest
temat na 30
godzin pracy doradczo – analitycznej i
teraz jakbym miał wybrać te rzeczy, które
są najistotniejsze, to powiedziałbym, że
dla małej organizacji najistotniejsze jest to, żeby ci klienci, do których
dzwonimy mieli takie poczucie że nasza firma jest wiarygodna. Jeśli
pracowałem z człowiekiem, który
prowadzi działalność w formie niedużej spółki
okazuje się, że nie ma strony internetowej,
ma adres mailowy na Onecie, a jego
zapleczem jest około 200 obsłużonych
klientów biznesowych, gdzie każdy
zostawił u niego ponad 100000 zł. Zajmuje
się tematem bardzo takich
specjalistycznych maszyn w zakresie
automotiv i ma również zdjęcia z tych
realizacji, ma pełną dokumentację oraz
jest zapraszany bardzo często
na wykłady
dla branży Automotiv i to są
takie atuty, które nie są pokazywane tym
nowym klientom. Przez co
prospecting w postaci zadzwonienia do nowych
klientów albo wysłania im maila albo
wysłania im jakiś treści reklamowych
nigdy nie będzie działał tak dobrze
jakby używał tych argumentów, które
ma w cudzysłowie schowany w
piwnicy. Czyli bardzo często jest tak, że
te atuty, które dotyczą
prospectingu – one nie są używane, przez co firmy w ogóle
nie zaczynają robić prospectingu,
nie wychodzą aktywnie na rynek, ponieważ
nie mają nawet świadomości tego jakimi zasobami dysponują. Druga
sprawa, o której warto pamiętać przy
prospectingu. Jeżeli mamy już większych
klientów to jest kwestia analizy tego,
jakie działania marketingowe już w tym
momencie robimy i czy one kończą się
pozyskaniem kontaktu do potencjalnego
klienta dla działu
handlowego. Jeżeli, nie wiem, prowadzimy
jakiś serwis na przykład urządzeń
elektronicznych, elektrycznych i chcemy
dotrzeć do nowej grupy docelowej. Załóżmy chcemy serwisować
odkurzacze, to powinniśmy
przede wszystkim zadbać o to, żeby
wiedzieć, kto może być tym klientem, czyli mieć odpowiednią bazę kontaktów, które
chcemy pozyskać. Zastanowić się, jakie mamy dojścia już w tym momencie do tego
rodzaju klientów. Być może mamy ich
wspólnych znajomych na Linkedinie, być
może mamy jakąś historię realizacji z
kimś kto ich obsługuje, być może znamy
się z jakimiś przedsiębiorcami, którzy
już w tym momencie ich obsługują. Tutaj
mówimy o networkingu, czyli o takim
aktywnym pozyskiwaniu klientów poprzez
sieci kontaktów albo jeżeli chcemy wyjść aktywnie no to
musimy mieć przygotowane dobre otwarcie rozmowy handlowej, czyli co im powiemy na
start. Dobrą propozycję biznesową, tak
żebyśmy przechodząc do konkretu
wiedzieli jak potencjalny klient
skorzysta na współpracy z nami. Musimy
mieć też pierwszy
taki element procesu handlowego, czyli
jak możemy przejść dalej w całym
procesie handlowym. Jeżeli mamy proces
handlowy, który kończy się finalizacją
czy to będzie wystawienie faktury, czy to
będzie podpisanie kontraktu, czy to
będzie przerwa na nasze konto czy to
będzie przybicie sobie piątki i powiedzenie: ,,Tak chcemy razem robić, to te
wszystkie punkty pośrednie one są
szalenie istotne, ponieważ w prospectingu
bardzo ważny jest ten kolejny krok, w
którym możemy już przejść do
sprzedaży i zazwyczaj tym krokiem jest
zakwalifikowanie klienta czy on w ogóle
pasuje do naszej grupy klientów, których
chcemy obsługiwać. Czyli do do naszej
grupy docelowej. Jeżeli to jest klient,
który ma określone problemy, ma określoną
potrzebę, ma budżet
lub zasoby żeby ją zaspokoić i chce rozmawiać w tym momencie, bo
widzi też to, że ma tą potrzebę, czyli nie
tylko nam się wydaje, że
ktoś mógłby skorzystać na naszej ofercie,
ale druga strona też jest chętna do
rozmowy, to mamy bardzo często takie trzy
podstawowe kryteria kwalifikacyjne, kiedy ten obcy lead, rekord staje się
zakwalifikowanym leadem. Staje się
potencjalnym klientem,
kóry ma zdolność do tego żeby skorzystać z naszej oferty.
Jakie narzędzia możemy
wykorzystywać do prospectingu? W jaki
sposób powinniśmy pozyskiwać nowych klientów? W zależności od tego, czym się
zajmujemy, jak duża jest firma mamy różne metody pozyskiwania nowych klientów to
też zależy bardzo często od branży. Nie ma jednych
odwiedzi na to pytanie, w jaki sposób powinniśmy pozyskiwać klientów.
Takimi podstawowymi narzędziami do
pozyskania nowych klientów jest strona internetowa, formularze na różnego
rodzaju stronach, gdzie są już nasi
klienci. Jeżeli prowadzimy małą firmę
budowlaną na przykład zajmujemy się
robieniem, usuwaniem usterek elektrycznych
to takim dobrym serwisem
do pozyskiwania zleceń
będą różnego rodzaju agregaty
zapytań w tej kwestii. Czy to będzie nie
wiem, na ile te portale będą jeszcze
funkcjonowały, jak będziecie oglądać ten
film, ale Oferteo, Fachowiec – tam są
zapytania dotyczące właśnie tego rodzaju
zleceń. Mogą to być też współprace z
różnego rodzaju pośrednikami, z firmami,
które mogą nas polecać. My ich nazywamy wewnętrznie troszeczkę w
Zawodowych Sprzedawcach – hostami.
Mogą to być kontakty od naszych przyjaciół, którzy zajmują się podobną działalnością
albo takich którzy obsługują tego samego klienta, co my, ale
dużo wcześniej,
czyli jeżeli na przykład sprzedajemy leasingi, to naszą głównie leasingujemy sprzęt np. budowlany albo jakieś
koparki, ładowarki
to dobrą współpracą
będzie współpraca z kimś, kto na przykład
zajmuje się sprowadzaniem takiego
sprzętu albo kto zajmuje się produkcją
tego rodzaju sprzętu. Mogą to być
też po prostu telefony do naszych
potencjalnych klientów. Mogą to być smsy. Mogą to być maile. Mogą to
być wiadomości na Linkedinie, na
portalach społecznościowych. To może być
też aktywność na grupach na portalach
społecznościowych wśród osób, które
zajmują się określonym tematem. Mamy
klienta, który zajmuje się rozwiązaniami, które służą pszczelarzom i jest jego
zespół bardzo aktywny na różnego rodzaju grupach z racji na to, że właściciele
mają bardzo duże doświadczenie, ponieważ od 48
roku właściwie jeszcze ich dziadkowie i rodzice zajmowali się pasieką.
Mają bardzo dużo wiedzy, którą się
dzielą, przez co generują sobie
potencjalne kontakty do klientów, którzy mogą skorzystać z rozwiązań, które
proponują. Mogą to być też różnego
rodzaju ogłoszenia, z których spływają
nam zapytania. Natomiast tutaj bardziej mówimy o marketingu. Bardzo często jest
tak, że ta granica pomiędzy
marketingiem, a prospectingiem
jest płynna i w części firm istnieje
trudność z przypisaniem funkcji
prospectingu, ponieważ marketing nie
bardzo chce to robić, a sprzedaż nie
bardzo poczuwa się do tego. To jest
zaznaczam większość sytuacji, nie
wszystkie, ale bardzo często ten
prospecting jest troszeczkę
takim, takim porzuconym działaniem,
gdzie nie ma osób stricte
odpowiedzialnych za tematy
prospectingowe.
W jaki sposób otworzyć komunikację i jak zacząć rozmowę z potencjalnym klientem?
To jest temat tak naprawdę na
około 10 jeżeli nie 20 godzin nagrania
albo doradztwa natomiast to, co
robimy w pierwszej
kolejności to analiza tych wszystkich
relacji z klientem, które były zyskowne
i analiza tego, skąd oni trafili I co ich
przekonało jeden do jeden. I to
powinniśmy zawrzeć przede wszystkim w
komunikacji. Kolejnym
elementem abstrahując od tego, że
nie mówię o tych elementach w kolejności, bo ta kolejność jest różna w zależności
od sytuacji klienta. Jest kwestia wiarygodności, bo jeżeli reprezentujemy firmę taką jak
Budimex albo Coca-Cola to raczej
wszyscy kojarzą firmę, że jest to duża
firma wiarygodna płacowo, abstrahując od tego czy płaci regularnie i jak wygląda
kwestia płacenia podwykonawcom
to mamy dużo większą wiarygodność, reprezentując dużą firmę. Jeżeli jesteśmy
firmą, która jest nieznana, to musimy też zadbać o to żeby się uwiarygodnić.
Czyli albo poprzez listy referencyjne,
albo poprzez dobrze skonstruowaną stronę też z
listami referencyjnymi poprzez dużą
ilość opinii w internecie na nasz temat.
Musimy tą wiarygodność zbudować. Musimy też mieć w głowie też
to, jaki jest kolejny krok do przejścia z
klientem abyśmy byli bliżej finalizacji transakcji.
Czasami może to być spotkanie. Czasami może to być jakaś telekonferencja. Czasami może
być wysłanie jakieś propozycji na maila. Czasami może być w ogóle dowiedzenie się
o kluczowych elementach
elementach dalszego procesu sprzedaży
takich jak nie wiem potrzeba
albo dowiedzenie się o tym, kiedy
potencjalny klient być może będzie miał
potrzebę, którą jesteśmy stanie zaspokoić albo problem, który jesteśmy w stanie
rozwiązać, bo jeżeli na przykład
sprzedajemy usługi sprzątające i wiemy, że
klient korzysta z firmy, która prowadzi u
niego sprzątanie to jest tylko kwestia
czasu kiedy będzie myślał o zmianie
firmy, która będzie te usługi dostarczać
albo ma na tyle silną relację że nie odepchniemy obecnego dostawcy.
Jeżeli mamy sytuację, w której klient podejmuje zakup jednorazowy albo np. sprzedajemy studnię głębinowe
to trzebaby było pomyśleć o tym, kto jest w stanie dostarczyć nam tych klientów
hurtowo. Jak prowadziliśmy firmę studniarską
w charakterze interimowym to
skupialiśmy się nie na pozyskiwaniu
bezpośrednio klientów tylko na
pozyskiwaniu pośredników, czyli firm,
które wykonują budowę domów
i te firmy bardzo często do nas dzwoniły i mówiły:
,,Mamy kolejnego klienta. Będziemy wchodzić wtedy i wtedy. Przyjedźcie na działkę,
zróbcie odwiert zanim zaczniemy robić elewacje,
ponieważ później nie będziemy chcieli
tego doczyszczać. Dla tych osób, które nie są wtajemniczone,
robi się wcześniej niż tynkowanie elewacji. Pozyskiwanie pośredników, pozyskiwanie
partnerów biznesowych, pozyskiwanie sieci które mają nam dostarczyć potencjalnych klientów
to też jest element prospectingu i
zawsze mamy to u siebie w takiej check liście,
gdzie sprawdzamy biznes klienta, to
analizujemy sobie, którzy partnerzy z
grona na przykład znajomych klienta mogą w ten sposób również dostarczyć nam
potencjalne kontakty do dobrych klientów,
kontakty do potencjalnych
klientów. Dobre kontakty do potencjalnych klientów.
Jak zaplanować
sobie
proces prospectingu? Przede wszystkim musimy się
zastanowić nad tym, kto jest naszą grupą docelową. Jeżeli
sprzedajemy usługi
remontowe na przykład to czy naszą grupą docelową
będzie klient indywidualny, który chce zrobić remont mieszkania?
Czy będzie to klient indywidualny,
który myśli o usunięci jakiś usterek, czy
wykonaniu odświeżenia mieszkania, czy to będzie osoba, która się urządza w nowo
kupionym mieszkaniu, czy to będzie ktoś, kto buduje sobie dom, czy to jest ktoś,
kto urządza sobie dom, czy to jest ktoś, kto remontuje sobie dom czy to może będzie klient biznesowy, który na przykład
buduje 200 300 mieszkań na jednej
inwestycji, czy to
będzie i oddaje
je pod klucz, czy to będzie mały
deweloper, który buduje sobie cztery, pięć domków bliźniaków w jednym sezonie
i to jest kluczowa rzecz żebyśmy sobie określili, kto tak naprawdę
jest naszym klientem, jest naszym płatnikiem
Czy to są klienci biznesowi, czy to są klienci indywidualni. Jak to wygląda u nas na rynku?
Druga sprawa to jest
to żebyśmy sobie wewnętrznie w ramach
tej grupy docelowej też zastanowili się,
kto będzie dla nas najlepszym klientem
jeżeli już prowadzimy firmę kilka
lat, to najprostszym rozwiązaniem jest przeanalizowanie sobie faktur i przeanalizowanie
sobie marż, które poszczególni klienci zostawiają u nas.
Zazwyczaj jest tak, że analizujemy sobie
wspólnie z klientem na etapie diagnozy
listę obecnych klientów tak żeby
wyciągnąć stamtąd jakieś wzorce i
odcinamy, stosując metodę pareto 20%
najbardziej rentownych klientów i na
nich się skupiamy. Analizujemy sobie pod kątem przyszłego prospectingu
skąd oni trafili, jakie mają wspólne cechy, co ich przekonało? Czasami przeprowadzamy z nimi
również wywiady żeby jeden do jeden
powiedzieli nam, co ich przekonało, aby
użyć tych słów bezpośrednio w rozmowach z nowymi klientami, albo
z albo żeby użyć tego do marketingu.
Druga sprawa to
jest wykorzystanie jakiegoś narzędzia do agregacji tych danych, czy to będzie
zwykły notes, czy to będzie Excel, czy to będzie współdzielony dokument na jakimś
dysku online, czy to będzie
CRM ma to duże znaczenie. Dlaczego?
Dlatego, że w większości tradycyjne
metody tabelkowe jeżeli tutaj nie mówimy
o tabelach przestawnych i o kwestiach
takich
związanych z bazami danych, z których możemy łatwo przefiltrować sobie tylko te dane,
które chcemy uzyskać,
to już po trzecim czwartym kontakcie,
który wykonujemy do danego potencjalnego
klienta, możemy pogubić zadania. Jeżeli
nie mamy systemu CRM, jeżeli nie mamy systemu, który pozwala nam zagregować po
pierwsze wszystkie kontakty z klientem, czyli odnotować, że wykonaliśmy telefon albo
zapisać rozmowę telefoniczną od razu w systemie. Jeżeli nie mamy
możliwości od razu wysłania maila z
systemu tak żeby. Zaczyta nam się i na
skrzynce mailowej i w
systemie to
możemy nie powiązać komunikacji mailowej z danym klientem i potem i potem mamy
problem. Jeżeli nie mamy możliwości
załączania jakiś wewnętrznych notatek,
plików jeżeli prowadzimy firmę
inżynierską to dobrą opcją jest też, aby
system miał możliwość załączania jakiś linków
do programu, w którym na przykład
projektujemy jakieś rozwiązanie dla
danego klienta, gdzie projektujemy jakąś maszynę, projektujemy mamy załączone
linki do do pdf-ów z rysunkami technicznymi.
Także mamy całą komunikację z klientem w
jednym miejscu
oraz taką funkcjonalność, w
której system przypomina nam o kolejnym
kontakcie z klientem i gdzie będziemy
mogli wprowadzić szczegółowe notatki. Po
co są te szczegółowe notatki? Tutaj myślę, że załączymy też link
do super materiału, który nagraliśmy już jakiś czas temu, jak prowadzić notatki.
Natomiast nadmienię tylko,
że
większość firm, większość osób, z którymi pracujemy zaczynamy pracę nie ma
własnego standardu prowadzenia notatek, przez co osoby, które zarządzają działaniami
sprzedaży nie mogą pełnić
funkcji
również trenera zespołu sprzedażowego,
ponieważ nie mają wystarczającej ilości
danych. Taki minimum, co taka notatka
powinna zawierać to jest właściwie
kolejny krok, na który umówiliśmy się z klientem
I tutaj jeżeli nie ma tego kolejnego
kroku, to jest sygnał dla osoby
zarządzającej, że coś tam nie gra i że
jest jakiś problem albo z brakiem
znajomości procesu sprzedaży danego
handlowca, albo jest jakiś problem
komunikacyjny, jest problem z tym, że nie może przejść jakiś obaw kryteriów
decyzyjnych albo obiekcji klienta. Jest
problem z tym,
że na przykład to jest jakiś fraud, czyli
wprowadzony kontakt, którego nie było z klientem i to są takie
najważniejsze rzeczy, które powinniśmy mieć w głowie, analizując sobie ten
element notatki jakim jest kolejny krok.
Druga sprawa to jest to na co się już
umówiliśmy z klientem. Jeżeli nie ma
w notacje informacji, na co się już
umówiliśmy z klientem, to jest duże
prawdopodobieństwo że nie umówiliśmy się
na nic i tutaj też jest problem z
tym przejściem do kolejnego kroku w
procesie sprzedaży. Co jest jeszcze
bardzo istotne a propo tego narzędzia
do zbierania danych? Istotne jest to żeby tutaj odnosząc się troszeczkę do takiej
alegorii ze sportu żeby mierzenie
procesu i mierzenie wyniku danego
zawodnika nie było bardziej czasochłonne, energochłonne i pracochłonne niż samo wykonanie
zadania. Czyli jeżeli mamy klienta, który
na przykład nie mierzy ilości
nowych kontaktów z potencjalnymi
klientami, nie mierzy
ilości wykonanych rozmów handlowych to
może to wynikać z tego, że w organizacji
twój zespół nie widzi wagi tych liczb
albo ty nie jesteś świadom tego, jakie
cyfry powinniśmy
podnosić. Jakie cyfry powinniśmy
analizować, jakie dane powinniśmy
analizować, jakie ustawić KPI. Jeżeli
w systemie brakuje właśnie
łatwego przefiltrowania
takich danych właśnie do
ilu nowych klientów planowaliśmy się
odezwać, z iloma nowymi klientami
otwarliśmy komunikację i ile tematów na
jakim etapie procesu sprzedaży w tym
momencie trwa, no to nie jesteśmy w
stanie tym zarządzić, bo bo jeżeli nie da się tego policzyć, to nie jesteśmy w
stanie tym zarządzić. Kolejna rzecz to jest kwestia
określenia odpowiednich kanałów
komunikacji w przypadku prospectingu,
czyli czasami jest tak, że mamy bardzo dobry mail otwierający relacje, mamy bardzo
dobrą rozmowę telefoniczną otwierającą relacje, a ludzie gubią się podczas
imprezy targowej, ponieważ wszystko
dzieje się szybciej.
Nie robimy na przykład kwalifikacji
klienta tak jak robimy kwalifikację
klienta podczas rozmowy telefonicznej, tak kwalifikacji klienta, czyli
analizujemy sobie czy ta osoba, z którą
rozmawiamy
jest tą właściwą osobą, z którą
rozmawiamy tak nawiązując do
wcześniejszych kwestii takich jak
definiowanie grupy docelowej, które jest
szalenie istotne, ponieważ bardzo dużo
elementów, które można usunąć z procesu
sprzedaży żeby go zoptymalizować jest związana z tym, że obsługujemy zbyt długo
albo w niewłaściwy
sposób osoby, które nie dość że nie są,
nie powinny być w gronie naszego
zainteresowania, bo nie są w naszej
grupie docelowej, to jeszcze dodatkowo w ogóle
nie mają szans stać się klientami, bo na przykład nie
są decyzyjne w danej kwestii albo nie
odczuwają problemu w danej kwestii i to
jest dosyć duża strata żeby wykonywać
działania, które są z gruntu rzeczy
skazane na nierentowność.
Kolejna sprawa to jest kwestia
dopasowania wiadomości właśnie
do tej grupy docelowej,
którą, do której chcemy
dotrzeć. Około 6 chyba lat temu mieliśmy
takie zlecenie, gdzie mieliśmy pozyskać dla firmy, która zajmuje się odczynnikami
chemicznymi, farbami, jakimiś rozcieńczalnikami, drukarnie. Okazało się, że
standardowe metody pozyskiwania
takich
osób były dosyć drogie dla
firmy, która nas wynajęła. Co się
okazało? Poprzez
wywiad telefoniczny z osobami,
które znają bardzo dobrze organizację,
pracują na sekretariacie, dowiedzieliśmy, że tak naprawdę osoby,
które decydują o kwestii zakupu są
dostępne między godziną 6:30 a 7:30 na
zakładzie. Akurat w tej grupie
docelowej średnich drukarni, które
chcieliśmy pozyskać. Co więcej, jak zaczęliśmy dzwonić i
wybierać nowo numery wewnętrzne okazało się, że
właściwie po pierwszym wybraniu
tonowo wewnętrznego działu, z którym
chcemy rozmawiać od raz łączyliśmy się z osobami, które
odpowiadały za dobór tych odczynników,
które potencjalnie sprzedawaliśmy. Co
więcej, same udzielały nam informacji, co im się
będzie kończyć, kiedy będzie się kończyć i kiedy pasowałoby się znowu odezwać do
nich, więc jak nam wyszło, że
statystyk, ta godzina pracy
porannej dawała większe efekty niż cały dzień dzwonienia
po godzinie 8:30 rano tak jak standardowo
zgodnie ze sztuką teoretycznie powinno się robić
według niektórych osób, więc te
elementy, które,
na które trzeba zwrócić uwagę
związane z cyfrą z grupami docelowymi też trzeba weryfikować
w trakcie działania.
Czy dana metoda postępowania nam działa, czy nam nie działa? Też analizować sobie to
to w Excelu oraz dobrze
jest zalogować się do tych działań, które
są wykonywane jeden do jeden, czyli
przesłuchać rozmowy, które są robione,
samodzielnie wykonać kilka
takich rozmów,
zobaczyć jak wyglądają maile, które
które pisze. Zawsze coś takiego
robimy. Więc jeżeli
ktoś chce pozyskiwać klientów to musi
sobie dobrać odpowiednio też formę
do kanału komunikacyjnego. Zupełnie
inaczej będziemy pisać zaczepki na
Linkedinie, gdzie jest to platforma
stricte networkingowa, a nie sprzedażowa. Inaczej będziemy pisać komunikacje do
postów sprzedażowych na Facebooku.
Inaczej będziemy się komunikować z naszym
powracającym klientem, metodami
remarketingowymi, a inaczej będziemy też otwierać sobie
rozmowę bądź też inaczej będzie
wyglądał taki email do naszego
potencjalnego pośrednika albo do klienta docelowego i o tym musimy pamiętać. To, co
jest też niesamowicie
istotne
to komunikacja wartości.
Na ten temat można mówić kilka godzin.
Natomiast bardzo często, jeśli chodzi o
już takie działanie prospectingowe,
klienci zazwyczaj z tych kilkudziesięciu
tysięcy rozmów,
które słuchaliśmy, które
też prowadziliśmy albo wspieraliśmy. Wspierałem osobiście
osoby w ich prowadzeniu i potem potem też
słuchałem, to wyłania się pewien wzorzec, który oczywiście jak każdy wzorzec jest
bardzo dużym uogólnieniem, ale zazwyczaj w Polsce, w firmach średnich i małych, ale
też
dużych istnieje taki sposób weryfikacji
osoby, która do nas
dzwoni. Przede wszystkim jak odbieramy
telefon chcemy się
dowiedzieć, kto do nas dzwoni czy to jest
na chwilę obecną na tyle istotny temat
żeby się nim zająć. Już teraz ewentualnie
komu możemy
to wrzucić, zdelegować, przekazać.
I czy zyskamy na tym, że przekażemy tą informację wewnątrz firmy, więc
jeżeli planujecie działania prospectingowe dla swoich zespołów, to to są takie najważniejsze pytania, które
trzeba sobie odpowiedzieć, czyli
z kim powinniśmy
rozmawiać w danej organizacji, jak
odpowiemy na ich potrzebę żeby wiedzieć, kto do nas
dzwoni, czy w tym momencie to jest dla
nas istotna kwestia, czy możemy się tym teraz zająć.
Tak żeby można było łatwo przekazać kontakt. Tak żeby
to wejście do biznesu było proste, przyjemne i nie kosztowało dużo
wysiłku. Powinniśmy
mieć dobrze dobrane otwarcie rozmowy
handlowej. Tutaj przypomina mi się taki
taki case kolegi, jak
jeszcze miał bardzo bardzo silną ofertę
biznesową i bardzo dużo
ofert biznesowych było sprzedawane przez niezależnych doradców biznesowych, którzy prowadzili własną działalność gospodarczą, to
z rozmowy standardowej, gzie
zazwyczaj ludzie mieli alergie
na otwarcie w stylu właśnie czy
rozmawiam z osobą decyzyjną do spraw tam telefonów
i tak dalej, zmieniliśmy
to na taką właśnie formułkę, aby to było przystępne. To mniej więcej brzmiało w ten sposób, że
dzwoniliśmy do firmy, pytaliśmy ,,Dzień dobry, dzwonię w temacie faktur.
Chciałbym rzucić okiem na państwa
faktury. Mam kontakt, bo to była akurat
baza z polecenia. Mam kontakt od
Krzysztofa, który polecił mi państwa
firmę. Kto u państwa w firmie, nie wiem
może to jest księgowa odpowiada za temat
sprawdzania czy macie najlepszą możliwą
ofertę, bo ja chętnie rzuciłbym okiem w
rachunki, w faktury za telefony za
energię
żeby zobaczyć czy macie
państwo to optymalnie dobrane czy nie
mógłbym jeszcze coś znegocjować, z którymś z
operatorów. Tak żebyście państwo mieli
albo najniższą ofertę na rynku, albo
żebyście mieli też ofertę, która spełnia
wasze oczekiwania. Chętnie porozmawiam
też z osobami, które używają tych
telefonów żeby dobrać coś pod nich,
ponieważ czasami dla nich istotne jest
to żeby mieli troszkę więcej Internetu, a nie macie go w
abonamencie i przepłacacie,
bo jest to w ofercie
dodatkowej. I teraz tego tego rodzaju
otwarcie działało lepiej niż standardowe.
Tutaj nie chodzi o idealne rozwiązania,
ale właśnie chodzi o to żeby to
wejście do organizacji klienta nie było
dla niego nieprzyjemne, było
korzystne i wtedy będzie dużo łatwiej
prowadzić taki prospecting.
W sytuacji kiedy sprzedawaliśmy
artykuły budowlane w postaci szamb
betonowych, dzwoniliśmy do
wykonawców w okolicy
jako firma, która produkuje tego
tego typu rozwiązania,
proponowaliśmy
możliwość skorzystania z naszej oferty
mniej więcej w taki sposób, że dzwoniliśmy do firmy budowlanej i pytaliśmy na początku i to był proces
kwalifikacji klienta właśnie i
sprawdzenia czy oni są naszej grupie
docelowej. ile mniej więcej zbiorników
betonowych, szamb albo zbiorników na
deszczówkę takich około
10m3 pan wkopuje rocznie, bo może
miałbym ciekawą propozycję współpracy.
Produkujemy takie zbiorniki,
ale chciałbym
na początek dowiedzieć się czy mamy w ogóle temat do rozmowy żeby nie
zawracać panu głowy i i bardzo często
jeżeli ktoś rzeczywiście znajdował się w
naszej grupie docelowej wyrażał chęć
otrzymania oferty czy też spotkania
przyjechania na zakład albo też od razu
sugerował, ile takich zbiorników
będzie w najbliższym sezonie montował na
podstawie jakichś danych historycznych
albo też dostawaliśmy informację, że nie będzie w ogóle dla nas dobrym partnerem
do sprzedaży albo do zakupu tego typu
rozwiązań, tak? Bo tutaj działaliśmy na
zasadzie pozyskiwania pośredników, ale też jeżeli ktoś miał niewiele
tych realizacji, sprzedawaliśmy mu po prostu
towar w dobrej cenie i tutaj musimy
sobie właśnie uzmysłowić, że dużo rzeczy
podczas prospectingu powinno
się złożyć jednocześnie i efektywny
prospecting ma to do siebie, że on jest
płynny. Troszkę ma znamiona marketingu.
Bardzo ma znamiona sprzedażowe i jeżeli
prowadzicie swój zespół sprzedażowy albo myśli budowaniem zespołu sprzedażowego
to takie proste elementy prospectingu mogą również wykonywać
osoby, które normalnie zajmują się
administracją albo można zatrudnić kogoś
na zlecenie tak
żeby pozyskał kilkudziesięciu albo albo
kilkuset partnerów, którzy będą też dla
nas podsyłać kontakty do potencjalnych
klientów docelowych. Więc efektywny
prospecting powinien być skuteczny. Przede
wszystkim i stąd też właśnie ta analiza danych i to
podejście do tego, aby aby wszelkie kroki
w procesie prospectingu i w procesie
handlowym były dobrze zmierzone i dobrze
ponotowane, bo jeżeli wasi ludzie nie
będą tego mierzyć, nie będą tego
notować, a wy nie wypracujecie sobie
jakiegoś
standardu, to będzie bardzo ciężko
zarządzać tego rodzaju procesem. Będzie
to praktycznie niemożliwe i większość rzeczy
będzie robione tak o i będą robione one
na
czuja na podstawie tego, co ludziom się
wydaje, a taką główną pułapką też należy
nadmienić w temacie
prospectingu jest to, że zazwyczaj
czujemy, że robimy dużo więcej tych
rzeczy, które w jakiś sposób są dla nas
nieprzyjemne i pamiętamy głównie te
elementy komunikacji z klientem, które
były najmniej
przyjemne, przez co ciężko jest zarządzać
w ogóle procesem prospectingu i takiego
kontaktu z klientem w sytuacji
kiedy handlowcy napotykają na bardzo
duży opór. To nie zawsze jest konieczne
to żeby ich szkolić, aby przechodzić ten
opór. Czasami ważniejsze jest to, żeby na
przykład zmienić grupę docelową albo
zmienić komunikację albo
przemieszać bazę i przenieść tych
klientów którzy nie chcą rozmawiać z
jednym handlowcem do kogoś innego, kto
ma ma zupełnie inny metaprogram i to
daje lepsze efekty niż niż jakiekolwiek
szkolenie wtedy, więc dobrze jest sobie
ustawić na początku takie mierniki
procesu po czym będziemy wiedzieli, że on
jest okej, po czym będziemy wiedzieli, że on
gzieś utyka żeby namierzyć właśnie te
wąskie
gardła. Tam gdzie one rzeczywiście
występują.